Spędzanie czasu na tarasie łatwo przedłużyć o miesiące jesienne, jeśli zapewnimy sobie na nim ciepłą i przytulną atmosferę. Przydadzą się bariery dla silniejszych podmuchów wiatru, zadaszenie na czas przelotnych deszczy, wygodne meble, oświetlenie oraz koniecznie źródło ciepła.
Taras jesienią – przydatne osłony
Jeśli latem nie było na nie czasu, teraz przyszedł moment na zainstalowanie nad tarasem markizy, pergoli czy innego zadaszenia. Uchroni nas ono przed jesiennym deszczem i pozwoli spędzać czas na powietrzu, nawet w niepogodę. Przed bocznymi podmuchami wiatru ochronią nas przepierzenia z naturalnych włókien utkanych w matę, drewniane parawany lub przesłony z pleksi, które nie staną na drodze promieniom słonecznym. Ażurową balustradę warto też wyposażyć w osłony z tkaniny ze sztucznego tworzywa. Zatrzymają silne podmuchy już nad posadzką, dzięki czemu nie będziemy odczuwali chłodu siedząc na tarasie. Chłodne powiewy mogą odeprzeć również wysokie iglaki posadzone gęsto w skrzyniowych donicach, ustawionych wzdłuż krawędzi posadzki. Będą one tworzyć naturalną, przyjemną dla oka barierę ochronną.
Taras jesienią – meble i dodatki
W chłodny dzień chętnie zatapiamy się w miękkie i głębokie siedziska foteli i kanap – również na tarasie. To nie czas na przewiewne ażurowe plastikowe krzesełka czy tkaninowe leżaki. Przydadzą się rattanowe i technorattanowe meble, które pomieszczą puchate materace, obszerne poduchy oraz grube, ciepłe pledy. Tylko w głębokim fotelu będziemy mogli się porządnie otulić np. pledem i osłonić przed chłodem. Niezbędne będą koce, najlepiej lekkie polarowe, które dają dużo ciepła i są bardzo miłe w dotyku. Łatwo je uprać, a do tego szybko schną. Jesienna wilgoć będzie zatrzymywała się na zewnętrznych włóknach materiału, niepozwalając na przenikanie na drugą stronę. Aby nie odczuwać chłodu ciągnącego po posadzce, dobrze jest mieć na tarasie podnóżek czy pufę, na której oprzemy otulone kocem nogi.
Ogrzewanie tarasowe – jesienne kominki
Kiedy koce nie wystarczają potrzebne jest na tarasie źródło ciepła. Z powodzeniem dostarczą nam go gazowe ogrzewacze ogrodowe. Ustawione blisko stołu i siedzisk roztoczą ciepłą atmosferę, która pozwoli biesiadować do późnych godzin wieczornych. Promienniki mogą mieć formę parasola rozpościerającego falę ogrzewającą od góry powietrze. Do efektownych należą ogrzewacze, w których korpusie pali się płomień. Ogrzewanie na tarasie zapewnią nam także bardzo modne i eleganckie biokominki. Są mobilne, dzięki czemu możemy je dowolnie przestawiać i zmieniać ich położenie w trakcie wieczoru. Bioetanol spalający się w przeszklonych konstrukcjach tych nowoczesnych kominków nie wydziela zapachu, sadzy ani dymu. Z powodzeniem mogą być zatem ustawiane pod zadaszeniem. Jeśli mamy otwartą przestrzeń nad tarasem pomyślmy o palenisku, w którym stworzymy prawdziwe ognisko. Płonące szczapy drewna nie tylko dadzą upragnione ciepło, ale również niepowtarzalny, jesienny klimat. Ogień możemy zapalić w wymurowanym zagłębieniu tarasu na gruncie lub w ustawionej na posadzce misie wykonanej z miedzi, żeliwa lub stali. Jeśli nie posiadamy takiego sprzętu, wykorzystajmy grilla lub dół żeliwnego kociołka ze zdejmowaną przykrywą. Urok tańczących ogni, ciepło, zapach drewna i smak pieczonych ziemniaków na pewno rozjaśnią nam jesienny mrok.
Przeczytaj także: „Palenisko i biokominki na tarasie”